Dominika Gondek

aplikant radcowski

Doradzę Ci jak rozwiązać prawne aspekty problemów rodzinnych, w szczególności w sprawach dotyczących postępowania rozwodowego, ustalenia kontaktów z dzieckiem, władzy rodzicielskiej, alimentów czy podziału majątku, jak również w kwestiach finansowych dotyczących wspólnego kredytu małżeńskiego.
[Więcej >>>]

Zgłoś sprawę

rozporządzenie majątkiem wspólnym przez małżonka

Zdarza się, że małżonkowie po rozwodzie podejmują radykalne kroki wobec drugiego małżonka w celu odegrania się na nim. Taką wisienką na torcie jest np. rozporządzenie majątkiem wspólnym przez małżonka. Co odbywa się bez zgody, a nawet i wiedzy drugiego z nich.

Rozporządzenie majątkiem wspólnym przez małżonka po rozwodzie ma doprowadzić do uszczuplenia majątku wspólnego. A w konsekwencji do korzystniejszego podziału majątku wspólnego.

Skoro części majątku wspólnego (tej rozporządzonej) już nie ma, to przecież nie ma co dzielić.

Bez trudu możemy sobie wyobrazić taką sytuację, gdy po rozwodzie jeden z małżonków decyduje się przekazać innemu członkowi rodziny (np. swoim rodzicom) środki pieniężne. Pół biedy, gdy robi to z dobrego serca (choć takich przypadków jest raczej niewiele).

Zdarza się jednak, że te przekazane środki pieniężne, mają dalej służyć małżonkowi, ale już nieoficjalnie. Jest tak np. wtedy, gdy za otrzymane fundusze obdarowany rodzic nabywa samochód i choć robi to wprawdzie na swoją rzecz, to jednak pojazd ten w zamierzeniu ma być używany wyłącznie przez małżonka – darczyńcę.

Czyli choć środki pieniężne w istocie zmieniły swojego właściciela, to jednak wciąż służą małżonkowi.

Ale rozporządzenie majątkiem wspólnym przez małżonka to nie tylko darowizny na rzecz innych osób. Takim rozporządzeniem będzie także przeznaczenie tych środków na własne cele.

Czytaj dalej >>>

Dom na działce męża

Dominika Gondek05 grudnia 2023Komentarze (0)

dom na działce męża

Dom na działce męża (albo żony) to małżeński klasyk klasyków.

Kto nie spotkał się z sytuacją, gdy po ślubie małżonkowie planują wybudować dom na działce należącej do jednego z nich, otrzymanej np. od rodziców jeszcze w stanie wolnym?

Co więcej, małżonkowie często w takim celu postanawiają zaciągać kredyty w celu sfinansowania budowy, bo nie dysponują odpowiednimi środkami.

W takich sytuacjach małżonkowie, będący jeszcze w poślubnych nastrojach, nawet nie zastanawiają się, jak wygląda prawo własności postawionego na działce domu. Dla wielu logiczne jest, że skoro dom został wybudowany wspólnie – a w dodatku za wspólny kredyt – to jest po prostu wspólny, a to na czyjej znajduje się „ziemi” nie ma większego znaczenia.

Otóż znaczenie ma i to ogromne, a małżonkowie najczęściej dostrzegają to dopiero po rozwodzie, gdy przeprowadzają podział majątku. Wtedy jednak okazuje się, że jeden z małżonków może nie wyjść z tej sytuacji obronną ręką.

Do kogo należy dom na działce męża?

Odpowiedź na pytanie, czyj jest dom na działce męża jest prostsza niż mogłoby się wydawać. Dom wybudowany na działce należącej do jednego z małżonków jest własnością właśnie tego małżonka, który udostępnił nieruchomość do budowy.

Czytaj dalej >>>

spłata kredytu z czynszu

Często decydujemy się na kredyt z zamysłem, że jego spłata będzie odbywała się z czynszu najmu. Spłata kredytu z czynszu powoduje, że kredyt praktycznie spłaca się sam.

W praktyce ma to wyglądać w ten sposób, że kupujemy mieszkanie na kredyt. Następnie przeznaczamy mieszkanie pod wynajem. Znajdujemy najemcę, który godzi się na nasze finansowe warunki. Najemca płaci nam czynsz, a my przeznaczamy go na spłatę kredytu.

Dla wielu z nas jest to jedyna opcja na to, żeby w jakikolwiek sposób nabyć „swoje” (bo wynajmowane dalej) M.

Zapominamy jednak o tym, jakie skutki może mieć spłata kredytu z czynszu kiedy pozostajemy singlami, a jakie wtedy, gdy zawieramy związek małżeński.

Spłata kredytu z czynszu przed zawarciem związku małżeńskiego

Spłata kredytu z czynszu to dość często spotykane zjawisko tak u singlów, jak i w związkach małżeńskich.

Czytaj dalej >>>

nierówne udziały w majątku wspólnym

Mało kto wie o tym, że podział majątku po rozwodzie nie zawsze musi dzielić wszystko na dwie równe połowy.

Oczywiście powszechnie przyjął się podział 50 na 50.

Taką regułę wprowadzają również przepisy, zgodnie z którymi małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.

Zasada ta wydaje się małżonkom jasna i bezproblemowa dopóki nie dojdzie między nimi do rozwodu.

Wtedy zwykle podział pół na pół nie wydaje się im sprawiedliwy, a najlepszym rozwiązaniem dla któregoś z małżonków (zwykle tego bardziej pokrzywdzonego rozwodem) byłyby nierówne udziały w majątku wspólnym.

Taka opcja jest możliwa, jednak nie zawsze.

Nierówne udziały w majątku wspólnym są raczej odstępstwem od zasady. Dlatego też, ustalenie takich nierównych udziałów możliwe jest po zaistnieniu przesłanek.

Jedną z nich jest różny stopień przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego.

Drugą z kolei jest wystąpienie ważnych powodów.

Przesłanki te muszą zaistnieć łącznie.

Różny stopień przyczynienia się a nierówne udziały w majątku wspólnym

Z różnym stopniem przyczynienia się do powstania majątku wspólnego mamy do czynienia przede wszystkim wtedy, gdy małżonek nie przyczynia się stosownie do swoich sił i możliwości zarobkowych do powstania majątku i w tym zakresie można przypisać mu winę.

Czytaj dalej >>>

rozwód chroni przed długiem

Zwykle małżonkowie rozwodzą się z tego powodu, że wszystkie więzi, które kiedyś ich łączyły dziś już nie istnieją. Nie darzą się żadnymi uczuciami, przestają prowadzić wspólne życie i zdają sobie sprawę, że więcej ich dzieli niż łączy. Dopada ich trudna rzeczywistość, która weryfikuje miłość.

Wtedy rozwód faktycznie może być dobrym rozwiązaniem.

Zdarza się jednak, że małżonkowie wykorzystują instytucję rozwodu do zupełnie innych celów, niezwiązanych z faktycznym rozpadem ich związku.

Dla takich małżonków rozwód jest furtką dla ochrony majątku. Według nich rozwód chroni przed długiem małżonka.

Na pewno sam słyszałeś kiedyś historię o rozwodzie małżonków, u których pojawiły się ogromne długi. I owszem – poważne problemy finansowe poniekąd mogą przyczynić się do rozpadu małżeństwa. Często wiążą się one z utratą zaufania, stabilności, brakiem wsparcia… co prędzej czy później burzy fundamenty małżeństwa.

Jednak czasem rozwód małżonków dokonywany jest z zupełnie innych powodów niż mogłoby nam się wydawać.

Czy problemy finansowe są przesłanką rozwodu?

Jak już wspomniałam, kłopoty małżonków na tle finansowym mogą bezsprzecznie przyczynić się do rozpadu małżeństwa.

No bo wyobraź sobie sytuację, gdy jeden małżonek w tajemnicy przed drugim zaciąga potężne zobowiązania. By je spłacić zapożycza się dalej i dalej. W końcu jego życie zaczyna toczyć się wyłącznie wokół długów. Zamiast zapewnić założonej przez siebie rodzinie stabilność – również finansową – prowadzi do problemów i zmartwień.

Czytaj dalej >>>