Spłata długu przysparza zwykle wiele kłopotów. Regulowanie rat każdego kolejnego miesiąca nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, jakie w tym czasie nas spotykają.
Zanim jednak dane nam będzie spłacać kredyt należałoby go uzyskać.
Sama doskonale wiem jak trudno w dzisiejszych czasach o dobrą prognozę kredytową. A jak wiadomo, prawidłowa zdolność kredytowa to warunek konieczny uzyskania kredytu. W tej kwestii banki zazwyczaj nie działają na oślep.
Nieco łatwiej uzyskać kredyt, gdy stara się o niego wspólnie kilka osób.
Na przykład może się okazać, że ubieganie się o kredyt z rodzicem lub wspólnie z małżonkiem ułatwi i przyspieszy proces uzyskania środków na własne mieszkanie.
Co prawda, w mojej ocenie kredyt z rodzicem nie jest zjawiskiem tak powszechnym jak kredyt z małżonkiem, to jednak dzisiaj skupię się na tej pierwszej opcji.
Jak uzyskać kredyt z rodzicem?
Przede wszystkim musisz pamiętać o tym, że by uzyskać kredyt „na spółkę” z inną osobą w dalszym ciągu musisz dbać o swoją zdolność kredytową. To, że zobowiązanie będzie dotyczyło kilku osób nie zwalnia Cię z tego obowiązku.
Na każdej stronie banku możesz przeczytać o tym, jak bank weryfikuje zdolność kredytową.
Przykładowo, najważniejsze kwestie, będące przedmiotem badania zdolności, o których wspomina bank ING to w szczególności:
- ilość i wysokość ciążących na Tobie zobowiązań,
- forma zatrudnienia (umowa o pracę, o dzieło czy zlecenie),
- prowadzenie przez Ciebie działalności gospodarczej,
- generowane przez Ciebie każdego miesiąca wydatki,
- posiadany przez Ciebie majątek.
Gdy udasz się do banku i dowiesz się, że Twoja prognoza kredytowa nie wygląda najlepiej i nie kwalifikuje się do przyznania Ci kredytu, wówczas zdolność kredytowa może zostać „ulepszona” przez udział innej osoby w pozyskaniu kredytu. Osobą taką może być rodzic czy małżonek.
Tym jakże krótkim 🤪 wstępem przejdę teraz do sedna sprawy! Bo szczerze, miałam dzisiaj nie wspominać o zdolności kredytowej, ale mam zbyt wiele do powiedzenia!
Dla jasności – mamy więc umowę kredytu, zawartą przez rodzica i dziecko, celem zakupu mieszkania. Przy czym, żeby było ciekawiej, wyłącznym nabywcą lokalu zgodnie z aktem notarialnym zostaje dziecko. Mimo to, zobowiązani do spłaty będą wspólnie.
To znaczy fakt, że jedynie córka nabywa lokal na własność nie zmienia nic w zakresie umowy kredytu, którą zawarli wspólnie z bankiem.
Kredyt z rodzicem uzyskany i co dalej?
Gdy uzyskacie już kredyt na mieszkanie, nie pozostaje nic innego jak dokonywać regularnych spłat.
Zapewne do spłaty kredytu będziecie zobowiązani w sposób solidarny, czyli najbardziej wygodny dla banku.
Zgodnie z kodeksem cywilnym:
Kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych.
A co jeszcze ważne:
Aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.
Jesteście więc zobowiązani solidarnie. Dopóki kredyt nie zostanie spłacony w całości, każdy z dłużników odpowiada właśnie w taki sposób.
Nie przysparza to większych trudności.
Kredyt z rodzicem ma to do siebie, że na pomoc rodzica zwykle można liczyć. Zdarza się, że rodzic wspiera w spłacie rat lub nawet dokonuje spłaty całego kredytu samodzielnie.
Wtedy jednak zaczynają się schody.
Dla urzędu skarbowego spłata kredytu przez rodzica jest darowizną dla dziecka – czy słusznie?
Aby nie być gołosłowną. W jednym z ciekawych postępowań urząd skarbowy stał na stanowisku, że skoro nabycie nieruchomości zostało sfinansowane kredytem bankowym spłaconym przez ojca, który własności lokalu nie nabył, jednocześnie u dziecka nastąpił przyrost mienia, a spłata kredytu to nic innego jak darowizna na rzecz córki.
Można pomyśleć, że właściwie organ ma rację.
Tylko, że stronami zawartej umowy kredytowej była nie tylko córka, lecz także jej rodzic. A jak już wspomniałam, każda ze stron odpowiada solidarnie za spłatę kredytu.
Z istoty solidarności wynika odpowiedzialność za całość długu, a nie za odpowiednią jego część. Oznacza to tyle, że gdy córka spłaci połowę kredytu nie zostanie zwolniona z odpowiedzialności za drugą jego połowę. Tak samo jej rodzic. Każde z nich odpowiada za całkowite zaspokojenie wierzyciela.
W tej sytuacji spłacając kredyt, rodzic uregulował własny dług.
Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnych roszczeń z tego tytułu względem dziecka. Jak najbardziej może domagać się regresu.
Spłata kredytu przez dłużnika nie jest darowizną
W powyższej sprawie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a w orzeczeniu podkreślił, że spłata kredytu przez rodziców, którzy są współkredytobiorcami, solidarnie zobowiązanymi z córką z tytułu umowy kredytowej do spłaty zadłużenia, nie jest darowizną rodziców dla córki.
Czyli kredyt z rodzicem, spłacony przez rodzica nie spowoduje powstania obowiązku podatkowego.
Jednakże, co istotne, sytuacja byłaby zgoła odmienna, gdyby umowa kredytu została zawarta wyłącznie przez córkę, a rodzice nie będąc zobowiązani do spłaty kredytu – takiej spłaty by dokonali.
Wówczas, niewątpliwie mielibyśmy do czynienia z darowizną. Powstałby więc obowiązek podatkowy wynikający z ustawy o podatku od spadków i darowizn.
Zobacz także:
Darowizna nieruchomości obciążonej hipoteką – Czy możliwe jest darowanie dziecku nieruchomości obciążonej hipoteką? Kto wtedy jest zobowiązany do spłaty kredytu? Czy powinieneś martwić się o majątek dziecka?
Czy spłata kredytu przez małżonka jest darowizną? – Wyobraź sobie sytuację, gdy jeden z małżonków spłaca kredyt za drugiego małżonka. Czy w takiej sytuacji należy dokonać zgłoszenia darowizny w urzędzie skarbowym?
Podziękowania dla:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }