Kiedyś usłyszałam, że absolutnie najgorsze co może nas spotkać w życiu to… mieszkanie z teściową.
Wtedy zabrzmiało to poważnie, no ale przecież skądś się wzięły te wszystkie dowcipy…
Ale teraz wiem, że jest coś zdecydowanie gorszego.
Mieszkanie z byłym mężem albo byłą żoną.
Pewnie zapytasz – kto normalny mieszka z małżonkiem po rozwodzie?
A ja Ci powiem, że takich sytuacji jest od groma.
I to wcale nie dlatego, że małżonkowie skrycie marzą o tym, by po rozwodzie wciąż mieszkać razem i mijać się codziennie rano przed pracą, a po pracy wracać do domu i może jeszcze zjeść wspólny obiad.
Problem jest głębszy.
I związany nie z tym, czego małżonkowie chcą a czego nie, lecz z tym że mieszkanie jest wspólne. Wspólne czyli zarówno żony jak i męża. Można by rzec – po równo.
Często takie mieszkania obciążone są w dodatku kredytem.
No bo jeśli małżonkowie w czasie małżeństwa zdecydowali się na 30 letni kredyt, to po pięciu, dziesięciu czy nawet dwudziestu wspólnych latach wciąż mamy zobowiązanie do spłacenia. No i wspólne mieszkanie na kredyt, nawet gdy dojdzie do rozwodu.
Więc kto ma się wyprowadzić? I dlaczego akurat mąż a nie żona lub odwrotnie?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Wspólne mieszkanie na kredyt może przysporzyć wtedy małżonkom wiele problemów.
Mieszkanie na kredyt w czasie małżeństwa
Wspólne uzyskanie kredytu przez małżonków jest prostsze, niż uzyskanie kredytu tylko przez jednego małżonka.
Przy dwóch osobach zdolność kredytowa staje się łaskawsza.
I wtedy znacznie łatwiej jest zakupić małżonkom mieszkanie na kredyt.
Poza tym małżeństwa, szczególnie te świeże, z większą nadzieją patrzą na możliwość zakupu własnego mieszkania niż mieszkanie u teściów czy najęcie mieszkania.
Wszystkich kusi ta „własność”. W końcu to moje/nasze mieszkanie, nieważne że jeszcze niespłacone.
W najbardziej klasycznej sytuacji kredyt zaciągacie wspólnie, wspólnie nabywacie mieszkanie, a obowiązującym was ustrojem majątkowym jest wspólność, przez co w zasadzie nie ma znaczenia, które z was dokonuje faktycznej spłaty rat kredytu.
No więc w czym problem?
Wspólne mieszkanie po rozwodzie
Problem pojawia się w momencie, kiedy okoliczności waszego życia sprawiają, że nie widzicie możliwości na dalsze życie razem. Podejmujecie wspólnie (albo jedno z was) decyzję o rozstaniu. Udajecie się więc do sądu (w dużym uproszczeniu), by ten orzekł rozwód.
To jednak nie rozwiązuje problemu wspólnego mieszkania na kredyt.
Często jest tak, że żaden z małżonków nie ma innego miejsca, do którego mógłby się przenieść. Nie ma też możliwości finansowych by nająć mieszkanie. Dochodzi do sytuacji, w której małżonkowie mimo trwającego postępowania rozwodowego, ale też później, wciąż zamieszkują razem.
Nawet gdy każdy z małżonków zajmuje osobny pokój to wciąż mieszkają pod jednym dachem. Korzystają z jednej kuchni, z jednej łazienki i z jednych drzwi wejściowych.
Traktują się nawzajem jak współlokatorzy choć ich odczucia względem siebie są pewnie gorsze.
W końcu muszą mieszkać z kimś, kogo kiedyś kochali, być może z kimś go wyrządził im krzywdę.
Sposób na mieszkanie na kredyt po rozwodzie
Na takie wspólne zamieszkiwanie po rozwodzie nie ma jednej konkretnej, a przy tym doskonałej dla małżonków rady.
Owszem, najbardziej rozsądnym sposobem na wspólne mieszkanie na kredyt po rozwodzie wydaje się dokonanie podziału majątku wspólnego i rozstrzygnięcie w przedmiocie mieszkania i rozliczenie nakładów.
A najbardziej klasycznym rozwiązaniem jest przyznanie mieszkania jednemu małżonkowi z obowiązkiem spłaty na rzecz drugiego, czyli tego, który mieszkanie będzie musiał opuścić.
I choć jest to klasyk najczęściej stosowany w takich sytuacjach to jednak problemu wciąż nie rozwiązuje.
Samo postępowanie może trwać latami. I mówię to z pełnym przekonaniem.
Zanim sprawa się zakończy, będziecie musieli spędzać ze sobą, w jednym mieszkaniu wiele, wiele, wiele dni, tygodni i miesięcy.
Jaka jest więc moja propozycja?
Bardzo prosta choć dla wielu nieosiągalna.
Dogadać się. Po prostu.
Takie wspólne porozumienie nie dość, że przyspieszy formalności, a więc oszczędzicie przynajmniej kilka ładnych lat, to jeszcze ułatwi wam dalsze funkcjonowanie bez konieczności „oglądania się” po rozwodzie każdego dnia.
Dominika Gondek
aplikant radcowski
Podziękowania dla: Photo by sarandy westfall on Unsplash
Zobacz także:
- Kiedy przedawnia się roszczenie regresowe między małżonkami za spłacony kredyt? – Gdy małżonek po rozwodzie sam spłaca kredyt, może domagać się regresu. Sprawdź, jak przedawnia się roszczenie regresowe między małżonkami.
- Darowizna mieszkania dziecku jako sposób na dług – Dłużnicy często szukają sposobów na uniknięcie spłaty długów. Czy darowizna mieszkania dziecku ochroni Cię przed wierzycielem?
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }