Mało kto wie o tym, że podział majątku po rozwodzie nie zawsze musi dzielić wszystko na dwie równe połowy.
Oczywiście powszechnie przyjął się podział 50 na 50.
Taką regułę wprowadzają również przepisy, zgodnie z którymi małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.
Zasada ta wydaje się małżonkom jasna i bezproblemowa dopóki nie dojdzie między nimi do rozwodu.
Wtedy zwykle podział pół na pół nie wydaje się im sprawiedliwy, a najlepszym rozwiązaniem dla któregoś z małżonków (zwykle tego bardziej pokrzywdzonego rozwodem) byłyby nierówne udziały w majątku wspólnym.
Taka opcja jest możliwa, jednak nie zawsze.
Nierówne udziały w majątku wspólnym są raczej odstępstwem od zasady. Dlatego też, ustalenie takich nierównych udziałów możliwe jest po zaistnieniu przesłanek.
Jedną z nich jest różny stopień przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego.
Drugą z kolei jest wystąpienie ważnych powodów.
Przesłanki te muszą zaistnieć łącznie.
Różny stopień przyczynienia się a nierówne udziały w majątku wspólnym
Z różnym stopniem przyczynienia się do powstania majątku wspólnego mamy do czynienia przede wszystkim wtedy, gdy małżonek nie przyczynia się stosownie do swoich sił i możliwości zarobkowych do powstania majątku i w tym zakresie można przypisać mu winę.
Do katalogu takich zachowań można zaliczyć m.in.:
- nie podejmowanie pracy zarobkowej,
- ryzykowne przedsięwzięcia gospodarcze,
- doprowadzanie do powstania zadłużeń,
- zwiększenie wydatków z majątku wspólnego w związku z egzekucjami,
- dopuszczanie się przestępstw przeciwko mieniu z winy umyślnej,
- przeprowadzanie postępowania karnego, generującego znaczne koszty i uniemożliwiającego osiąganie dochodów.
To tylko przykładowe zachowania, o których wspominały Sądy w orzecznictwie.
By ustalić nierówne udziały w majątku wspólnym nie wystarczy tylko spełnienie tej przesłanki. Na równi z różnym stopniem przyczynienia się do powstania majątku muszą występować ważne powody.
Wychowywanie dzieci to przyczynianie się do powstania majątku wspólnego
W tym miejscu warto jeszcze zwrócić uwagę na pewną kwestię związaną z różnym stopniem przyczynienia się do powstania majątku wspólnego.
Wyjątkowo często w obliczu postępowań rozwodowych można spotkać się z przeświadczeniem:
skoro żona tylko siedziała w domu i zajmowała się dziećmi to nie przyczyniła się do powstania majątku wspólnego, jej udział jest zatem zerowy
Nic bardziej mylnego.
Szczęśliwie, regulują to przepisy, zgodnie z którymi:
Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.
Zatem nie bez znaczenia pozostaje to, że jeden małżonek w czasie trwania wspólności zajmował się wychowaniem dzieci i troską o gospodarstwo domowe.
Takie działanie małżonka traktuje się jako przyczynianie się do powstania majątku wspólnego.
Przesłanka ważnych powodów a nierówne udziały w majątku wspólnym
Druga przesłanka, która musi zaistnieć by rozważać kwestie ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym to ważne powody.
Ważne powody czyli w zasadzie jakie?
Trudno je zdefiniować, bo przepisy nie mówią o sytuacjach, które należy traktować jako ważne powody. W tym celu jednak posłużyć możemy się wydanymi dotychczas orzeczeniami.
A w nich Sądy stwierdzają, że o tym czy mamy do czynienia z ważnymi okolicznościami decyduje całokształt okoliczności.
To dalej niewiele nam mówi, prawda?
Niektóre Sądy wypowiadają się w tym temacie nieco precyzyjnej, na przykład:
Ważnym powodem jest w szczególności naganne postępowanie małżonka, przeciwko któremu jest skierowane żądanie ustalenia nierównych udziałów, polegające na tym, że w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się on do powstania dorobku stosownie do sił i możliwości zarobkowych.
Naocznym przykładem ważnego powodu będzie sytuacja, w której małżonek rażąco nie wspiera drugiego przejmującego ciężar utrzymania rodziny i tworzenia majątku wspólnego, wykorzystuje go, następnie zdradza i porzuca, wyjeżdża za granicę, pozostawiając postępowania podatkowe i egzekucyjne oraz nie uczestniczy w spłacie długów.
Zdaniem Sądu Najwyższego, tak opisane zachowanie małżonka wyczerpuje przesłankę ważnych powodów.
Na tej podstawie (po spełnieniu również przesłanki różnego stopnia przyczynienia się) mogły zostać ustalone nierówne udziały w majątku wspólnym.
Dominika Gondek
aplikant radcowski
Podziękowania dla: Photo by PiggyBank on Unsplash
***
Czy umowny podział majątku wspólnego bez spłaty jest darowizną?
O tym, że umowny podział majątku wspólnego może być zabezpieczony poprzez depozyt notarialny wspominałam w ostatnim artykule.
O tym, że małżonkowie po rozwodzie z trudem dochodzą do wspólnego porozumienia i decydują się na zawarcie takiej umowy – również.
Mam wrażenie, że umowny podział majątku wspólnego najczęściej ma miejsce w przypadku, gdy małżonkowie postanawiają wprowadzić ustrój rozdzielności majątkowej i w rezultacie podzielić majątek, co nie jest związane z rozpadem ich małżeństwa i rozwodem.
Powodów dla takich działań może być wiele, na przykład podjęcie przez małżonka prowadzenia działalności gospodarczej albo wprowadzenie jej na wyższy level niż dotychczas [czytaj dalej…].
***
Zobacz także:
- Wspólne mieszkanie na kredyt po rozwodzie – Wspólne mieszkanie na kredyt może okazać się świetnym rozwiązaniem, o ile małżonkowie nie postanowią się rozwieść. Wtedy zaczynają się schody.
- Depozyt notarialny w podziale majątku wspólnego – Małżonkowie niechętnie decydują się na umowny podział majątku ze względu na brak porozumienia. Czy depozyt notarialny rozwiąże ten problem?
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }