„Była małżonka zakupiła nieruchomość w trakcie małżeństwa za środki z jej majątku osobistego oraz z naszego majątku wspólnego. Czy jestem współwłaścicielem?”
Kolejna historia i kolejna płynąca z niej.. nauka 😉
Tym razem wyobraź sobie małżeństwo państwa Nowaków.
Między małżonkami istniał ustrój wspólności ustawowej, nie zdecydowali się na rozdzielność.
O ustrojach małżeńskich możesz dowiedzieć się więcej klikając tutaj.
Zakup nieruchomości w trakcie małżeństwa
Pani Nowak postanowiła zakupić nieruchomość w cenie 510 tys. zł. Jako, że nie posiadała wystarczającej kwoty na zakup nieruchomości, postanowiła wraz z małżonkiem zapłacić za nią w następujący sposób:
- pani Nowak zapłaciła ze swojego majątku osobistego kwotę w wysokości 310 tys. zł
- małżonkowie ze wspólnego majątku na nieruchomość wydali 90 tys. zł
- pozostałe 110 tys. zł na nieruchomość uzyskali w drodze kredytu
Kredyt na zakup nieruchomości
Kredyt małżonkowie zawarli wspólnie.
Dlatego też nieruchomość została nabyta w części odpowiadającej kwocie 200 tys. zł z majątku wspólnego państwa Nowaków.
Wydaje się skomplikowane więc na chwilę porzućmy liczby 😉
Rozwód i ustanie wspólności majątkowej
Możesz się domyślać, że na tym blogu raczej nie piszę o szczęśliwych małżeństwach.
I tym razem nie mogło być inaczej – państwo Nowakowie rozwiedli się.
Rozwód sprawia, że ustaje ustrój wspólności ustawowej. A w praktyce dochodzi do podziału majątku i wzajemnych rozliczeń między małżonkami.
W czym tkwił problem?
Niezgodność w księdze wieczystej
A no w tym, że w księdze wieczystej istniała niezgodność – to znaczy prawo własności nieruchomości było ujawnione wyłącznie na rzecz pani Nowak.
Jak wiesz, przysługiwało ono także panu Nowakowi, ponieważ nieruchomość została nabyta w części z majątku wspólnego małżonków.
Okazało się, że kwestia przynależności nieruchomości do konkretnej osoby po rozwodzie jest mocno problematyczna nawet dla sądów.
Co na to sąd?
Sąd zwrócił uwagę na to, że małżonkowie przed zakupem nieruchomości nie przesunęli środków finansowych z majątku wspólnego do majątku osobistego pani Nowak. Czyli potwierdził, że nieruchomość została w części nabyta z majątku wspólnego.
Udział w nieruchomości
W przedstawionej sytuacji najbardziej prawidłowym rozwiązaniem jest przyjęcie, że nabyty przedmiot należy proporcjonalnie do wartości użytych dla jego uzyskania środków z majątku osobistego i z majątku wspólnego, w odpowiedniej ułamkowej części.
Nieuzasadnione byłoby założenie, że małżonkowie przeznaczając na nabycie nieruchomości środki wspólne i środki osobiste, rezygnują ze współwłasności w tej nieruchomości i godzą się na to, aby nieruchomość ta weszła w majątek jednego z małżonków.
Jest to podejście pod którym sama się podpisuję!
Wracając do naszej historii i poniekąd do tych nieszczęsnych liczb… 😉
Pani Nowak zaangażowała swoje środki w zakup nieruchomości w 60% wartości tej nieruchomości.
Wspólnie z majątku wspólnego zostało zaangażowanych 40% wartości nieruchomości.
Rozwód, do którego doszło między małżonkami spowodował przekształcenie majątku wspólnego we współwłasność w udziałach po 1/2.
A więc udział w nieruchomości pani Nowak wynosił w rezultacie 80/100, a pana Nowaka 20/100 i tak też zostało to zmienione w księdze wieczystej.
Jaki morał płynie z tej historii?
Podsumowując tę historię, chciałabym, abyś zwrócił uwagę na istotę majątku wspólnego w ustawowej wspólności majątkowej oraz to, że wykorzystanie środków z tego majątku przez jednego z małżonka może mieć konsekwencje nawet ustaniu wspólności.
Artykuł przygotowany został w oparciu o uchwałę Sądu Najwyższego, którą przeczytasz tutaj.
Podziękowania dla:
Photo by Tierra Mallorca on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }
{ 1 trackback }