Zawarcie związku małżeńskiego wymaga przede wszystkim woli dwojga ludzi. Jeśli taka wola jest (a najlepiej by płynęła ona od każdego partnera), zawarcie związku małżeńskiego zazwyczaj sprowadza się do formalności.
Z rozwodem jest nieco inaczej.
Oczywiście i tu są pewne formalności, których nie przeskoczymy, jednak nie wiąże nas już wola każdego z małżonków.
Mam na myśli to, że dla orzeczenia rozwodu nie jest konieczna zgoda obojga małżonków.
Wolę rozwodu wykazuje zwykle małżonek, składający pozew rozwodowy. Jednak nie musi jej wykazywać drugi z małżonków. Drugi małżonek może na rozwód się po prostu nie godzić. A o tym, czy rozwód będzie czy nie, orzeknie sąd.
Brak chęci rozwiązania małżeństwa przez jednego z małżonków często wiąże się z utrudnianiem postępowania rozwodowego albo jego unikaniem, by zwyczajnie nie mierzyć się z problemem.
O tym, czego nie robić podczas rozwodu można napisać książkę (i może kiedyś to zrobię). Dzisiaj jednak skupię się na tym, dlaczego unikanie postępowania niekoniecznie będzie skutkowało brakiem orzeczenia o rozwodzie. A co gorsza, jego wynik może być dla małżonka trudny do zaakceptowania.
Unikanie odbioru korespondencji jako sposób na brak rozwodu
Jestem pewna, że ten pomysł kiedyś przeszedł przez każdą głowę, która miała do czynienia z jakimkolwiek postępowaniem sądowym.
Nieodbieranie korespondencji z sądu sprawia, że czujemy się „nieuchwytni” i ponad wszystkim.
Jak się okazuje, jest to sposób który raczej koniec końców nie zadziała.
Po 1️⃣ – gdy nie odbierasz korespondencji nie wiesz, co się w niej znajduje.
Poza treścią pozwu rozwodowego może znajdować się tam również postanowienie np. o zabezpieczeniu alimentów na rzecz dzieci, które jest natychmiast wykonalne. A jeśli nie znasz jego treści, nie wiesz ile alimentów powinieneś płacić. Jeśli zaś ich nie płacisz, szybko poczujesz oddech komornika na swoim karku.
Jak wspomniałam, nie znasz też treści pozwu. Nie wiesz, co małżonek w nim napisał, jakie przytoczył historie i czy są one zgodne z prawdą. Być może zostałeś też niesłusznie obarczony winą? A o tej winie jeszcze sobie porozmawiamy.
W środku może być również zawiadomienie o wyznaczeniu terminu rozprawy.
Po 2️⃣ – brak odbioru korespondencji z sądu to… zaproszenie do siebie komornika. I to wcale nie na kawę.
Jest tak dlatego, że komornicy wyposażeni są w możliwości doręczenia korespondencji sądowej stronom postępowania w sytuacji, gdy strony te nie podejmują listów wysyłanych prosto z sądu.
Gdy sąd zarządzi tzw. doręczenie komornicze, najpewniej komornik zawita pod adresem podanym przez Twojego małżonka w pozwie i postara się wręczyć Ci dokumenty.
Może się jednak okazać, że adres zamieszkania podany w pozwie jest błędny. Być może nie mieszkasz już ze swoim małżonkiem, a ten nie ma wiedzy w temacie Twojego obecnego miejsca zamieszkania, albo pozostaje w błędzie co do niego. Wówczas komornik, na wniosek małżonka, będzie mógł ustalić właściwy adres zamieszkania.
Nieobecność na rozprawie rozwodowej czyli czego nie robić podczas rozwodu
Zmierzenie się w sądzie z małżonkiem w sprawie rozwodowej jest wyzwaniem. W końcu dwie kochające się kiedyś osoby muszą stanąć naprzeciw siebie i opowiedzieć o tym, co się nie powiodło.
Albo temu zaprzeczyć – jeśli na rozwód się nie zgadzamy.
Dla wielu jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest unikanie rozpraw rozwodowych. I jakkolwiek faktycznie uchronisz się przed tym stresem, to jednak nie rozwiąże to Twojego problemu.
Musisz pamiętać, że bezczynność w sądzie nie poprawi Twojej sytuacji. Może ją tylko pogorszyć.
Nie tak dawno spotkałam się z sytuacją, gdy jeden z małżonków wprawdzie odebrał korespondencję z sądu, w której znajdowało się zawiadomienie o rozprawie oraz pozew rozwodowy z zobowiązaniem do złożenia odpowiedzi, to jednak postanowił na pismo takie nie odpowiadać, a na rozprawie się nie stawił. Usprawiedliwiał to tym, że nie zgadza się z żądaniem rozwodu, a bez jego obecności sąd przecież rozwodu nie orzeknie.
Niestety – był w błędzie.
Koniec końców, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w którym z własnej woli małżonek ten nie brał udziału, sąd wydał wyrok rozwodowy i małżonka nieobecnego obciążył winą za rozkład pożycia.
Brak czynnego udziału w postępowaniu rozwodowym skończy się orzeczeniem o winie
Rozwód dla wielu małżonków bywa trudny do przejścia. Wielu z nich musi mierzyć się z często agresywną postawą drugiej strony czy szeregiem zarzutów, nawet tych bardzo intymnych.
Jednak ochroną od tego wcale nie będzie unikanie rozwodu. A już na pewno nie wtedy, gdy uważasz, że nie masz nic sobie do zarzucenia i to nie po Twojej stronie leży wina rozpadu związku.
Gdy w takiej sytuacji zaniechasz działania i postanowisz nie stawiać się w sądzie doprowadzisz do sytuacji, w której sąd będzie mógł wydać tzw. wyrok zaoczny.
I jakkolwiek sam wyrok zaoczny mógłby być przez Ciebie do zaakceptowania to jednak podkreślenia wymaga to, że w takim przypadku sąd będzie zobowiązany orzec o tym, który z małżonków ponosi winę w rozpadzie małżeństwa.
Zdarzają się sytuacje – i to stosunkowo często – gdy sądy zaniechają orzekania o winie. To może nastąpić jedynie na zgodne żądanie małżonków.
A przecież zgodnego żądania małżonków nie będzie, jeśli w żaden sposób nie zareagujesz na otrzymany pozew rozwodowy.
Wtedy sąd będzie musiał przeprowadzić postępowanie dowodowe np. przesłuchać świadków oraz ustalić czy i który z małżonków ponosi winę. Jeśli więc nie będziesz brał udziału w postępowaniu, pewnie domyślasz się, że pod względem winy możesz nie wypaść najlepiej. Nie będziesz miał też okazji powołać własnych dowodów np. w osobach świadków, którzy mogliby zaprzeczyć Twojej winie.
Dlatego też to czego nie należy robić podczas rozwodu to unikać go w momencie, gdy powództwo zostało już wytoczone. Tym bardziej, gdy nie zgadzasz się z przyczynami rozwodu, wskazanymi przez małżonka w pozwie.
Dominika Gondek
aplikant radcowski
Podziękowania dla: Photo by Al Elmes on Unsplash
***
Rozwód – 5 rzeczy, które musisz wiedzieć
Rozwód to zasadniczo jeden z ostatnich elementów małżeństwa.
Jak samo zawarcie związku małżeńskiego nie należy do skomplikowanych czynności prawnych (pod warunkiem, że mamy partnera z którym chcemy wziąć ślub), tak jego rozwiązanie jest już trudniejsze i nie zależy tylko od woli małżonków.
Nie zawsze chęć rozwodu wystarczy, by faktycznie doszło do jego orzeczenia.
Rozwód jest postępowaniem zwykle nacechowanym trudnymi emocjami, w szczególności, gdy wiąże się z ustalaniem winy któregokolwiek z małżonków albo gdy w czasie trwania małżeństwa pojawiły się wspólne dzieci [czytaj dalej…]
***
Zobacz także:
- Problemy finansowe w związku przyczyną rozwodu – Problemy finansowe w związku rodzą konfliktowe sytuacje między partnerami. A te mogą przyczynić się do rozpadu małżeństwa.
- Szybki rozwód – czy kredyt małżonków wydłuży postępowanie? – Szybki rozwód jest możliwy. Postępowanie wydłuży się, gdy małżonkowie nie będą potrafili się porozumieć. Czy wspólny kredyt wpłynie na czas trwania rozwodu?
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }